Junior dość pewnie ograł pierwszych trzech rywali, lecz od tego momentu zaczęły się schody. Ze swoim imiennikiem - seniorem Wojciechem Pośladem, Mroczko przez całą partię szedł równo i dopiero na samym końcu pojedynku zdołał oszukać starszego konkurenta. Gorycz porażki Bielawianin musiał jednak przełknąć już w kolejnym starciu z Mirosławem Swobodą i jak się okazało, był to rozstrzygający dla losów turnieju mecz. Była to o tyle bolesna porażka, gdyż Wojtek jako jedyny wygrał pierwsze cztery pojedynki!
Mroczkowi trzeba jednak oddać naprawdę rozsądna i błyskotliwą grę. Przedstawiciel klubu szachowego z Bielawy był jak dotąd nienotowany w rankingu, a taki turniej to dla niego cenne doświadczenie. Kto wie, czy za rok nie sięgnie po najwyższe laury? Póki co musi zadowolić się zwycięstwem wśród juniorów, które podzielił z Kacprem Sakiem oraz Karolem Czechowiczem.
Na podst. opr. klodzko24.eu
