Występ ekipy z Bielawy prowadzonej przez trenera Michała Genderę śledziło liczne grono kibiców - rodziców, którzy głośno dopingowali małych piłkarzy. Drużyna z Bielawy zaserwowała swoim kibicom emocjonalny rollercoaster, wygrywając, remisując, a także przegrywając swoje mecze. Jednak same wyniki poszczególnych meczów nie miały istotnego znaczenia. Liczył się udział, chęć podnoszenia swoich umiejętności, oraz praca w grupie i rywalizacja w duchu Fair Play.
